Ogłoszenie przez Michała Zadarę Programu Pałacu na Pl. Defilad - w lewym jego marmurowym skrzydle - mogłoby wszcząć autentyczną dyskusję o kształcie miejsca tak kiedyś zasłużonego dla kultury w Polsce, nie tylko nad Wisłą zatruwaną permanentnie gównem - jak miasto ideologicznie - przez nieudolną władzę; rozpocząć, bo zapadłe już rozstrzygnięcie nadaje się jedynie do u n i e w a ż n i e n i a . To także mój teatr, nie tylko dlatego, że chodzę do niego od 1968, za własne pieniądze, nie ZTM-owskie (wcześniej, niż większość tych pretendentów pojawiła się na świecie), pracowałem w nim dokładając dwukrotnie do wyrazu artystycznego przedstawienia rosyjskiej literatury z m.in. Markiem Kondratem, Jarkiem Gajewskim, Sławkiem Orzechowskim, "Bonasem" - Mariuszem Bonaszewskim, Tolem Ostrouchem, panem Henrykiem Machalicą, czy nieodżałowaną Jasią Traczykówną u Zbigniewa Zapasiewicza; byłem też prekursorem upubliczniania programów konkursowych, już w dniu startu, czym, przy okazji Instytutu ...
DZIENNIK o SPRAWACH, OSOBACH i SZTU(CZ)KACH: "Do źródeł płynie się zawsze pod prąd, z prądem płyną tylko śmieci"