1. Wymagania formalne:
- wykształcenie wyższe, co najmniej magisterskie;
- minimum 5-letnie doświadczenie przy tworzeniu projektów teatralnych lub pracy w instytucji kultury, organizacji pozarządowej w obszarze kultury;
- minimum 5-letnie doświadczenie w zarządzaniu zespołem...
Warszawa. List otwarty reżyserki Moniki Strzępki | e-teatr.pl - gdzie jest mowa o byciu "dojrzałą kobietą" (ho, ho), oraz komentatorów ze swojego sortu i serca po lewej stronie biustu:
Bez twórczości epistolograficznej Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego, realizowanej zarówno solo (wpisy facebookowe – Monika i smsy – Paweł), jak i w duecie (słynny już artykuł-odezwa-pogróżka Słobodzianek, idziemy po ciebie!) byłoby nam w polskim teatrze zwyczajnie nudno. O czym byśmy rozmawiali, kogo nienawidzili, na co się wkurzali?
Voila!..
Czytałem ofertę programową urzędującego dyrektora (nie przepadam za osobą) i pretendentki, zatem z perspektywy 40-letniej pracy własnej (także dwóch realizacji w TD) stwierdzam, że żadnego porównania tych ofert nie ma i w uczciwym konkursie by nie było - z uwagi na PROFESJONALIZM (Słobodzianka) i modną bzdurę (Strzępki); mnie, uprawiające lewicowe kumoterstwo władze miasta o zdanie nie pyta, dlatego pozwolę sobie zwrócić uwagę na ZŁAMANIE PRAWA: ogłoszonych warunków konkursowych i wymagań, które muszą być, wg Konstytucji, równe dla wszystkich!
czytam Program Moni na lat 5 i ziewam... Nowomowa skrajnie lewicowa, wyświechtana po "świetlicach" (Krytyki Politycznej) i spod ulicznych latarni, wśród feminonazistowsko-zbolszewizowanej smarkaterii od "błyskawic" i eugeniki (pisze bez obcyndalania, że to będzie feministyczna insta. kultury).
Nie ma klasyki, tylko "pracownia", za to ma być o "polskiej tożsamości". Ciekawostka: z Peszkówną... "Dla mniejszości i queeru" - a jakże. Twierdzi, że powinienem dostrzec.
Obiecuje "przyjemności"... już się cieszę. Gorzej, że "terapię dla wszystkich"... Ile razy trzeba przypominać, że Lenin śmierdzi, jak Wisła - tu - pod gust i gospodarność prezia z ratusza. Ściekowisko amatorszczyzny! Będzie o "uczuciach zwierząt" i sex, ach, ach, ach z Mc'Donald's, czy jakoś tak, i oczywiście: e-man-cy-pa-pa-cja. Brakuje mi Rych-cik-cik-a (Liber, grafoman, skrajne lewactwo zaprasza), ale napisano, iż proponują nic!
Jak już z(a)robią urządzą "wspólnotę" i wszystkie żony będą nasze!
Kacapia redivivus...
PS: Koniec Teatru - Holoubka, Szczepkowskiego, Zapasiewicza, czy choćby odmawiającej właśnie współpracy, Jasi Traczykówny - mojej cudownej Królowej niebieskiej z "Moskwy-Pietuszek". Pryszczato-czerwona pajdokracja ogłasza: kroczem do władzy i pieniędzy...
Pisze, że teatr "w kształcie, który proponujemy już istnieje" ("jutro jest dziś" - nawiązując wprost do trockistowskiego Maja '68 w Paryżu i szczania na scenę "Odeonu"). To specyficzne traktowanie inteligencji, w istocie chce się ją zastąpić - wykluczyć z repertuaru - Sofoklesa, Szekspira, Moliera, Czechowa, Wyspiańskiego, czy chociażby Słobodzianka i kiedyś Jerofiejewa i podmienić na "feministyczną instytucję kultury" (sic!), z takimi tuzami intelektu, talentu i dorobku, jak aktywistki, Agata Baumgart, Marta Ziółek, "Lucy S.", oczywiście grafomanów, Libera i Borczucha. Będzie "reanimować", "oddychać", "odzyskiwać" (a grabić zagrabione, to nie?), "terapeutyzować", "sex-edukować (bawić)" i "macdonaldyzować" etc.
Chcą promować a m a t o r s z c z y z n ę, bolszewickiego mentalnie chowu, manier i pohukiwań! Co jest do okazania: chrome extension://mhjfbmdgcfjbbpaeojofohoefgiehjai/index.html
A płacić za ten przejaw bezmyślnego kumoterstwa i braku kompetencji będziemy wszyscy, chyba, że nasi wybrańcy pójdą po rozum do głowy - jeszcze jest czas!
Szanowna Pani PrezydentAldona Machnowska-Góra
Przewodnicząca Komisji konkursowej
konkursu na kandydata na stanowisko dyrektora Teatru Dramatycznego m.st. Warszawy
LIST OTWARTY
Uprzejmie proszę o wyjaśnienie wykładni prawnej zawartej w ogłoszeniu konkursowym skonfrontowanym z praktyką postępowania:
cytuję: "Warunkiem przystąpienia do konkursu na kandydata na stanowisko dyrektora Teatru jest spełnienie następujących wymagań:
1. Wymagania formalne:
wykształcenie wyższe, co najmniej magisterskie;
minimum 5-letnie doświadczenie przy tworzeniu projektów teatralnych lub pracy w instytucji kultury, organizacji pozarządowej w obszarze kultury;
minimum 5-letnie doświadczenie w zarządzaniu zespołem”...
w odniesieniu do kandydatki, Moniki Strzępki, NIE POSIADAJĄCEJ WSKAZANEGO DOŚWIADCZENIA "w zarządzaniu” (Jej wykładowcy z AT informowali mnie, że nie obroniła dyplomu) sic!? [J. Majcherek właśnie mnie poinfo. że zdała mgr. 14.XII.2021, czyli na wezwanie, rychło wczas, ale do teczki się "przydo..."].
Pytam, czy publiczna wymiana listów między obu Paniami stanowi wystarczający powód do o d s t ą p i e n i a od obowiązującego prawa / ogłoszenia i czy Komisja podjęła w tej sprawie specjalną uchwałę, czy była ona opublikowana i czy dotyczyła wszystkich zainteresowanych (podobno dwóch wyeliminowano, z jakich powodów?)
Ze wspomnianej korespondencji można domniemywać o jakimś porozumieniu (pokonywaniu „szklanego sufitu”) między Miastem i tylko jedną kandydatką…
Trudno się nie zgodzić z jej argumentacją o „wykluczeniu”, ale jednak prawo jest prawem - czy, tylko dla nie-znajomych? Pytam, bom smutny…
Bez związku z tym wypadkiem przy pracy, ale jednak chcąc mieć jasność, co do zasady zapisanej nie tylko w: ZARZĄDZENIE NR 1649/2021 PREZYDENTA MIASTA STOŁECZNEGO WARSZAWY
z 28 września 2021 r. bo i w konstytucyjnych równych prawach powtarzam: na jakiej podstawie prawnej dopuszczono do przesłuchania kandydatkę, Monikę Strzępkę (skoro ja sam zostałem wyeliminowany z dokładnie tego samego powodu z konkursu, przed paru laty, w T. Polskim w Poznaniu, mateczniku rzeczonych państwa…)
Czyli, ja wiem, że „wszystkie zwierzątka są równe (Orwell)”, ale…
Może warto ogłosić, kto z szanownych Komisjantów ma na imię/pseudo Kali? I czy, aby „konkurs” na pewno jest ważny, w świetle tego, co obowiązuje? Państwa też!
z uszanowaniem
Jacek K. Zembrzuski
Warszawa, 26 stycznia 2022Sz. PanRafał Trzaskowski, Prezydent Miasta st. WarszawySz. PaniAldona Machnowska-Góra, Przewodnicząca Komisji konkursowej w sprawie wyboru kandydata na dyrektora Teatru Dramatycznego w PKiN w WarszawieWnoszę o U N I E W A Ż N I E N I E świeżo odbytego postępowania skutkującego ogłoszeniem publicznym o zwycięstwie Moniki Strzępki ze względu na z ł a m a n i e warunków konkursowych opublikowanych w ZARZĄDZENIE NR 1649/2021 PREZYDENTA MIASTA St. WARSZAWY z 28 września 2021 r.Kandydatka, Strzępka Monika, nie powinna być dopuszczona do przesłuchania ponieważ NIE SPEŁNIA WARUNKU (1/3) OGŁOSZENIA, cytuję: „Warunkiem przystąpienia do konkursu na kandydata na stanowisko dyrektora Teatru jest spełnienie następujących wymagań”:1. Wymagania formalne:
- wykształcenie wyższe, co najmniej magisterskie;
- minimum 5-letnie doświadczenie przy tworzeniu projektów teatralnych lub pracy w instytucji kultury, organizacji pozarządowej w obszarze kultury;
- minimum 5-letnie doświadczenie w zarządzaniu zespołem...
Zwracam uprzejmie uwagę, że w ogłoszeniu - obowiązującym prawie dla wszystkich - punkt 2 („tworzenie projektów”, „praca w instytucjach kultury”) NIE JEST TOŻSAMY z punktem 3 („minimum 5-letnie doświadczenie w zarządzaniu zespołem”, zwane w innych tego samego typu ogłoszeniach: ”udokumentowanym i potwierdzonym co najmniej 5-letni stażem pracy na stanowiskach kierowniczych” - („ Procedury wyłaniania i zatwierdzania kandydatów na dyrektorów teatrów zatwierdzone oficjalnie przez Zarząd Sekcji Reżyserów ZASP w 2012 roku; Pani Monika była członkiem ZASP).Zatem, odwołując się do art. 32. Konstytucji RP: „Zasady równości obywatela wobec prawa” i wiarygodności Organizatora konkursu wnoszę jak wyżej…PS:Pozwalam sobie wyrazić wątpliwość co do publicznie wyrażonej deklaracji Pani Przewodniczącej - Aldona Machnowska-Góra Mamy to! Monika Strzępka wygrała konkurs na dyrektora_kę Teatr Dramatyczny Miasto Stołeczne Warszawa. Obejmie nową funkcję od 1 września- jako zdecydowanie przedwczesnej w państwie prawa.Z uszanowaniemJacek K. Zembrzuski(reżyser, podlegający tego samego typu wymaganiam -„warunkom”- i dysponujący wyrokiem Sądu Administracyjnego z 2015 r. w Poznaniu, ze względu na wyeliminowanie z konkursu w Teatrze Polskim - z omawianego wyżej powodu).
Nowe wraca i, jak nie umie, tak wyje:
Monika Strzępka wygrała konkurs na dyrektora/dyrektorkę Teatru Dramatycznego m.st. Warszawy. Obejmie nową funkcję od 1 września na pięć następnych sezonów artystycznych. O sprawie dyskutowali Antoni Libera i Piotr Zaremba w programie „O co chodzi” prowadzonym przez Bronisława Wildsteina.
OdpowiedzUsuńCZYTAJ RÓWNIEŻ: Przy takim poziomie artystów, prawdziwa kultura zejdzie do podziemia. Sztukę odnajdziemy w katakumbach, a katharsis - z dala od głośnych nazwisk
Piotr Zaremba zwracał uwagę na kwestię programów dwojga kandydatów na dyrektora teatru – Moniki Strzępki i Tadeusza Słobodzianka.
Mnie zaskoczyło o tyle, że czytałem program sformułowany przez samo miasto. Był to program teatru opartego na literaturze, wystawiającego klasykę, dramaty, a nie scenariusze pisane doraźnie na potrzeby jednego spektaklu. Z tego punktu widzenia wydawało mi się, że program Tadeusza Słobodzianka (…) był programem w sam raz pasujący do tych oczekiwań. Czytałem również program pani Strzępki i on odbiegał od zapotrzebowania. A mimo to została wybrana
– powiedział dziennikarz.
Antoni Libera przekonywał, że mamy do czynienia z decyzją czysto polityczną.
Nie przypuszczałem, że władze miasta poświęcą Słobodzianka, który był z nimi w dobrych relacjach i przez 10 lat realizował politykę ratusza. (…) Napisałem dla niego rekomendację, by go wesprzeć. (…) Moja odpowiedź jest taka, że to decyzja czysto polityczna. Nie ma nic wspólnego z kulturą
– stwierdził reżyser i krytyk literacki.
Piotr Zaremba odniósł się do słów dyrektor Strzępki i zapowiedzi planowanych przez nią działań.
To program teatru bardzo interwencyjnego, który wypowiada się na tematy doraźne, jest naładowany dużą dozą ideologii
– mówił.
Ona użyła argumentu feministycznego, że jest kobietą i to mogło mieć znaczenie. To pytanie do PO, czy to ich wizja kultury, ich wizja świata
— dodał
Maoistowska rewolucja
Antoni Libera przekonywał, że decyzja ratusza wynikała z potrzeby posiadania „pomocnika do działań politycznych”.
Moim zdaniem ratusz potrzebuje doraźnego pomocnika do swoich działań politycznych. (…) To moim zdaniem numer w stylu maoistowskiej rewolucji kulturalnej. To totalne zniszczenie tego teatru
– powiedział.
Libera również odniósł się też do zapowiedzi ze strony Strzępki:
To klasyczna nowomowa. Gdyby wziąć ten tekst na seminarium z logiki czy z rozumienia tekstu, to nie ma sensu. To slogany
– mówił.
do Pani Machnowskiej-Góra
OdpowiedzUsuńUM st. Warszawa
… dziękuję za wyjaśnienie…
które jest niewystarczające i w świetle obowiązującego prawa - werdykt! - nadaje się do obalenia w sądzie;
Proszę nie mylić ZARZĄDZENIE NR 1649/2021 PREZYDENTA MIASTA STOŁECZNEGO WARSZAWY z 28 września 2021 r. z regulaminem prac Komisji, bo to nie jest prawo obowiązujące kandydatów [sic!], nim jest w tej sprawie wskazane Zarządzenie, którego Komisja NIE MOŻE „jednogłośnie uznać”, lub nie uznać, bo jest nim - tak samo, jak kandydaci - zobowiązana... Prawo jest równe i obowiązujące dla wszystkich!
Nie kwestionuję prawa Organizatora do formułowania warunków konkursu (przecież nie pierwszy raz), tylko do ich nie przestrzegania przez Komisję, co w p r o s t wynika z wyjaśnienia Pani Prezydent. To skandal!
Ad rem:
1. nie wiem, co pani MS umieściła w teczce, ale przecież dobrze wiem, jak wyglądała jej kariera zawodowa (już wspominałem, że jest w sprawie „kierowania zespołem” stanowisko ZASP i WIELOLETNIA PRAKTYKA, także z Warszawy: ja znam z dokumentów prokuratorskie postępowanie dotyczące prof. Andrzeja Pawłowskiego w Teatrze Ateneum),
2. z Zarządzenia - i dotychczas stosowanej praktyki - a także z logiki wynika jasno, że punkt 2. nie sumuje się z punktem 3-cim, czyli oba warunki NIE SĄ ZASTĘPOWALNE… Sformułowano wyraźnie PRAWO:
minimum 5-letnie doświadczenie przy tworzeniu projektów teatralnych lub pracy w instytucji kultury, organizacji pozarządowej w obszarze kultury;
minimum 5-letnie doświadczenie w zarządzaniu zespołem...
… co się NIE WYMIENIA, bo „zespół” - realizatorów przedstawienia, to NIE JEST OBSADA instytucji kultury p. t. teatr
(by o paniach sprzątaczkach i kierowcy dyrektora nie wspominać);
to są z u p e ł n i e inne zakresy obowiązków, regulowane Kodeksem pracy.
Pani Prezydent pisze: ORAZ KIEROWANIA ZESPOŁEM (czyli, robienie przedstawień NIE JEST TOŻSAME z kierowaniem - też(!) administracją instytucji kultury).
Zarządzanie zespołem nie jest „pojęciem szerszym” od stażu pracy na stanowisku kierowniczym, tylko pojęciem dotyczącym innego zakresu obowiązków…
Otóż, do tej pory Komisje tego NIE UZNAWAŁY (mam w tej kwestii osobiste doświadczenia, także sądowe, i już przywoływałem casus Pawłowskiego z Ateneum)
Nie dyskutuję z sensownością takiego rozgraniczenia (zrobiła to publicznie M. Strzępka), tylko powtarzam:
Nie zmieniliście Państwo swojego prawa, tylko kryteria jego przestrzegania w trakcie postępowania - a to jest… (regulowane w kodeksach).
Nie mam pojęcia, co Państwo „zaakceptowaliście” sobie z Prezydentem, ale obowiązującym prawem jest tylko i wyłącznie dokument ogłoszony publicznie (po obowiązku rozpatrzenia odwołań)…
Odwołując się od medialnych spekulacji w sprawie występu Moniki Strzępki w PKiN
wnoszę o unieważnienie konkursu ze względu na złamanie prawa w postaci Zarządzenia nr. 1649/2021 z 28.IX.2021
Z uszanowaniem
PS:
stwierdzenie, że „Komisja uznała” - cytuję wyjaśnienie, które otrzymałem z UM:
- jest w istocie P O W I A D O M I N I E M o możliwości popełnienia przestępstwa przez członków Komisji.
Tuszę, że Pani Prezydent zechce o tym zawiadomić Prokuraturę, bo:
w Polsce o obowiązku zawiadomienia o przestępstwie stanowi artykuł 304 Kodeksu postępowania karnego.
Będę zobowiązany za wiadomość o k o n s e k w e n c j a c h administracyjnych wyciągniętych wobec winnych popełnienia czynu zabronionego opisanego we wskazanym artykule Kpk.
Warszawa, 8 lutego 2022 r.
Znak sprawy: KU-IK.2111.2021.BFR