Przejdź do głównej zawartości

m a j ą t o !

Aldona Machnowska-Góra (Przewodnicząca komisji konkursowej w TD na Fb, po ogłoszeniu wyniku)

🏆✨🏆✨Mamy to! Monika Strzępka wygrała konkurs na dyrektora_kę Teatr Dramatyczny Miasto Stołeczne Warszawa. Obejmie nową funkcję od 1 września.
My - to znaczy kto?
Mają - wiadomo: Pałac KiS z prześwitującym na frontonie imieniem obdarowującego priwislanski kraj i protoplasty ideowych spadkobierców Iosifa Wissarionowicza Dżugaszwili, ps. Stalin (po drugiej stronie rządzi, zdolna inaczej, Korczakowska) 
- kto? Demokratycznie wybrane władze samorządowe miasta stołecznego przy czynnym współsprawstwie ministerstwa od kultury i chyba sporta (już się gubię w tych ich sukcesach) i organizacji związkowych, oraz stowarzyszenia branżowego.
Ta pani w czapce i szarawarach (nie widać) pasuje: 
gust, uroda twa (ich), intelektua...

Komisja konkursowa obradowała w składzie: Aldona Machnowska-Góra - przewodnicząca, Ewa Malinowska-Grupińska, Artur Jóźwik (przedstawiciele m.st. Warszawy); Agnieszka Komar-Morawska, Andrzej Nowarski (przedstawiciele Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego); Juliusz Krzysztof Szuster (ZASP - Stowarzyszenia Polskich Artystów Teatru, Filmu, Radia i Telewizji); Paweł Szkotak (Stowarzyszenie Dyrektorów Teatrów); Anna Gorajska (przedstawicielka Związku Zawodowego Aktorów Polskich przy Teatrze Dramatycznym m.st. Warszawy) – zastępczyni przewodniczącej oraz Rafał Rudkowski (przedstawiciel Organizacji Zakładowej nr 144 NSZZ "Solidarność" przy Teatrze Dramatycznym m.st. Warszawy).

Wśród wymagań stawianych kandydatom/kandydatkom są między innymi: wykształcenie wyższe, minimum 5-letnie doświadczenie przy tworzeniu projektów teatralnych lub pracy w instytucji kultury, organizacji pozarządowej w obszarze kultury oraz minimum 5-letnie doświadczenie w zarządzaniu zespołem. „Warunkiem przystąpienia do konkursu na kandydata na stanowisko dyrektora Teatru jest spełnienie następujących wymagań”:


1. Wymagania formalne:

  1. wykształcenie wyższe, co najmniej magisterskie; 
  2. minimum 5-letnie doświadczenie przy tworzeniu projektów teatralnych lub pracy w instytucji kultury, organizacji pozarządowej w obszarze kultury;
  3. minimum 5-letnie doświadczenie w zarządzaniu zespołem...  
A (w)skazana Strzępka takiego doświadczenia NIE POSIADA!
Zwraca się najuprzejmiej miłościwie panującym uwagę, że sformułowali warunki (przecież, prawo), które trzeba traktować łącznie (uzupełniająco), a nie jako zastępujące się... Gdyby było inaczej warunek brzmiałby: p.2 -"tworzenie projektów, lub praca w", albo p.3 - "doświadczenie w zarządzaniu"... Ale nie, napisano jak byk: p.2 i p.3 - przeciwko czemu protestowała zresztą kandydatka, Monika, tak skutecznie, że aż była publicznie pocieszana przed konkursem przez troskliwie zainteresowanych przedstawicieli Miasta w Komisji (Wątpiącej Strzępce natychmiast odpowiedział dyrektor Biura Kultury Artur Jóźwik. "Proszę się nie martwić, tłumaczył, w obręb zbioru „pięcioletnie doświadczenie w kierowaniu zespołami ludzkimi” wchodzi również praca nad przedstawieniem, zawsze tak ten przepis interpretujemy…”):

Warszawa. List otwarty reżyserki Moniki Strzępki | e-teatr.pl - gdzie jest mowa o byciu "dojrzałą kobietą" (ho, ho), oraz komentatorów ze swojego sortu i serca po lewej stronie biustu: 

Miasto jako łup, czyli druga bitwa warszawska:
 

Bez twórczości epistolograficznej Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego, realizowanej zarówno solo (wpisy facebookowe – Monika i smsy – Paweł), jak i w duecie (słynny już artykuł-odezwa-pogróżka Słobodzianek, idziemy po ciebie!) byłoby nam w polskim teatrze zwyczajnie nudno. O czym byśmy rozmawiali, kogo nienawidzili, na co się wkurzali?

Voila!..

Czytałem ofertę programową urzędującego dyrektora (nie przepadam za osobą) i pretendentki, zatem z perspektywy 40-letniej pracy własnej (także dwóch realizacji w TD) stwierdzam, że żadnego porównania tych ofert nie ma i w uczciwym konkursie by nie było - z uwagi na PROFESJONALIZM (Słobodzianka) i modną bzdurę (Strzępki); mnie, uprawiające lewicowe kumoterstwo władze miasta o zdanie nie pyta, dlatego pozwolę sobie zwrócić uwagę na ZŁAMANIE PRAWA: ogłoszonych warunków konkursowych i wymagań, które muszą być, wg Konstytucji, równe dla wszystkich!

czytam Program Moni na lat 5 i ziewam... Nowomowa skrajnie lewicowa, wyświechtana po "świetlicach" (Krytyki Politycznej) i spod ulicznych latarni, wśród feminonazistowsko-zbolszewizowanej smarkaterii od "błyskawic" i eugeniki (pisze bez obcyndalania, że to będzie feministyczna insta. kultury).
Nie ma klasyki, tylko "pracownia", za to ma być o "polskiej tożsamości". Ciekawostka: z Peszkówną... "Dla mniejszości i queeru" - a jakże. Twierdzi, że powinienem dostrzec.
Obiecuje "przyjemności"... już się cieszę. Gorzej, że "terapię dla wszystkich"... Ile razy trzeba przypominać, że Lenin śmierdzi, jak Wisła - tu - pod gust i gospodarność prezia z ratusza. Ściekowisko amatorszczyzny! Będzie o "uczuciach zwierząt" i sex, ach, ach, ach z Mc'Donald's, czy jakoś tak, i oczywiście: e-man-cy-pa-pa-cja. Brakuje mi Rych-cik-cik-a (Liber, grafoman, skrajne lewactwo zaprasza), ale napisano, iż proponują nic!
Jak już z(a)robią urządzą "wspólnotę" i wszystkie żony będą nasze!
Kacapia redivivus...

PS: Koniec Teatru - Holoubka, Szczepkowskiego, Zapasiewicza, czy choćby odmawiającej właśnie współpracy, Jasi Traczykówny - mojej cudownej Królowej niebieskiej z "Moskwy-Pietuszek".            Pryszczato-czerwona pajdokracja ogłasza: kroczem do władzy i pieniędzy...

Pisze, że teatr "w kształcie, który proponujemy już istnieje" ("jutro jest dziś" - nawiązując wprost do trockistowskiego Maja '68 w Paryżu i szczania na scenę "Odeonu").                                                                             To specyficzne traktowanie inteligencji, w istocie chce się ją zastąpić - wykluczyć z repertuaru - Sofoklesa, Szekspira, Moliera, Czechowa, Wyspiańskiego, czy chociażby Słobodzianka i kiedyś Jerofiejewa i podmienić na "feministyczną instytucję kultury" (sic!), z takimi tuzami intelektu, talentu i dorobku, jak aktywistki, Agata Baumgart, Marta Ziółek, "Lucy S.", oczywiście grafomanów, Libera i Borczucha.                                                                                        Będzie "reanimować", "oddychać", "odzyskiwać" (a grabić zagrabione, to nie?), "terapeutyzować", "sex-edukować (bawić)" i "macdonaldyzować" etc.                                     
Powtórzę, z a m i a s t - "zmiana musi być nieodzowna" - obecnych w tradycji tego teatru dla inteligencji: Mariana Mellera, Jana Świderskiego, Konstantego Puzyny, Stanisława Marczak-Oborskiego, Ludwika Rene, Gustawa Holoubka, Macieja Prusa, Piotra Cieślaka, czy mojego mistrza, Zbigniewa Zapasiewicza (oddając cześć zmarłym należy pamiętać, że w dzisiejszym teatrze tworzą także, Majewski, Rybczyński, Staniewski, Mądzik, Kościelniak, czy Jarzyna, a z najmłodszych, bardzo zdolna, Daria Kopiec (i wymieniany przez Słobodzianka, Kostrzewski, przecież namawiający do głosowania na Trzaskowskiego), to nie, ci, jeszcze młodsi, choć już niezdolni, robią skok na kasę i nie wstydzą się swego nieuctwa, braku ogłady, warsztatu, słownictwa i zapatrywań z dawno minionej (?) frazeologii demagogicznej na lewo od rozumu...        

Chcą promować a m a t o r s z c z y z n ę, bolszewickiego mentalnie chowu, manier i pohukiwań!                                 Co jest do okazania: chrome extension://mhjfbmdgcfjbbpaeojofohoefgiehjai/index.html

A płacić za ten przejaw bezmyślnego kumoterstwa i braku kompetencji będziemy wszyscy, chyba, że nasi wybrańcy pójdą po rozum do głowy - jeszcze jest czas! 

Szanowna Pani Prezydent 
Aldona Machnowska-Góra

Przewodnicząca Komisji konkursowej
konkursu na kandydata na stanowisko dyrektora Teatru Dramatycznego m.st. Warszawy

LIST OTWARTY

Uprzejmie proszę o wyjaśnienie wykładni prawnej zawartej w ogłoszeniu konkursowym skonfrontowanym z praktyką postępowania:

cytuję: "Warunkiem przystąpienia do konkursu na kandydata na stanowisko dyrektora Teatru jest spełnienie następujących wymagań:

1. Wymagania formalne:
wykształcenie wyższe, co najmniej magisterskie; 
minimum 5-letnie doświadczenie przy tworzeniu projektów teatralnych lub pracy w instytucji kultury, organizacji pozarządowej w obszarze kultury;
minimum 5-letnie doświadczenie w zarządzaniu zespołem”...
w odniesieniu do kandydatki, Moniki Strzępki, NIE POSIADAJĄCEJ WSKAZANEGO DOŚWIADCZENIA "w zarządzaniu” (Jej wykładowcy z AT informowali mnie, że nie obroniła dyplomu) sic!?     [J. Majcherek właśnie mnie poinfo. że zdała mgr. 14.XII.2021, czyli na wezwanie, rychło wczas, ale do teczki się "przydo..."].

Pytam, czy publiczna wymiana listów między obu Paniami stanowi wystarczający powód do o d s t ą p i e n i a od obowiązującego prawa / ogłoszenia i czy Komisja podjęła w tej sprawie specjalną uchwałę, czy była ona opublikowana i czy dotyczyła wszystkich zainteresowanych (podobno dwóch wyeliminowano, z jakich powodów?)

Ze wspomnianej korespondencji można domniemywać o jakimś porozumieniu (pokonywaniu „szklanego sufitu”) między Miastem i tylko jedną kandydatką… 
Trudno się nie zgodzić z jej argumentacją o „wykluczeniu”, ale jednak prawo jest prawem - czy, tylko dla nie-znajomych? Pytam, bom smutny…

Bez związku z tym wypadkiem przy pracy, ale jednak chcąc mieć jasność, co do zasady zapisanej nie tylko w: ZARZĄDZENIE NR 1649/2021 PREZYDENTA MIASTA STOŁECZNEGO WARSZAWY
z 28 września 2021 r. bo i w konstytucyjnych równych prawach powtarzam: na jakiej podstawie prawnej dopuszczono do przesłuchania kandydatkę, Monikę Strzępkę (skoro ja sam zostałem wyeliminowany z dokładnie tego samego powodu z konkursu, przed paru laty, w T. Polskim w Poznaniu, mateczniku rzeczonych państwa…)

Czyli, ja wiem, że „wszystkie zwierzątka są równe (Orwell)”, ale…

Może warto ogłosić, kto z szanownych Komisjantów ma na imię/pseudo Kali? I czy, aby „konkurs” na pewno jest ważny, w świetle tego, co obowiązuje? Państwa też! 

z uszanowaniem

Jacek K. Zembrzuski 

Warszawa, 26 stycznia 2022
Sz. Pan
Rafał Trzaskowski, Prezydent Miasta st. Warszawy
Sz. Pani
Aldona Machnowska-Góra, Przewodnicząca Komisji konkursowej w sprawie wyboru kandydata na dyrektora Teatru Dramatycznego w PKiN w Warszawie

Wnoszę o U N I E W A Ż N I E N I E świeżo odbytego postępowania skutkującego ogłoszeniem publicznym o zwycięstwie Moniki Strzępki ze względu na z ł a m a n i e warunków konkursowych opublikowanych w ZARZĄDZENIE NR 1649/2021 PREZYDENTA MIASTA St. WARSZAWY z 28 września 2021 r. 
Kandydatka, Strzępka Monika, nie powinna być dopuszczona do przesłuchania ponieważ NIE SPEŁNIA WARUNKU (1/3) OGŁOSZENIA, cytuję: „Warunkiem przystąpienia do konkursu na kandydata na stanowisko dyrektora Teatru jest spełnienie następujących wymagań”:

1. Wymagania formalne:
  1. wykształcenie wyższe, co najmniej magisterskie; 
  2. minimum 5-letnie doświadczenie przy tworzeniu projektów teatralnych lub pracy w instytucji kultury, organizacji pozarządowej w obszarze kultury;
  3. minimum 5-letnie doświadczenie w zarządzaniu zespołem...  

Zwracam uprzejmie uwagę, że w ogłoszeniu - obowiązującym prawie dla wszystkich - punkt 2 („tworzenie projektów”, „praca w instytucjach kultury”) NIE JEST TOŻSAMY z punktem 3 („minimum 5-letnie doświadczenie w zarządzaniu zespołem”, zwane w innych tego samego typu ogłoszeniach: ”udokumentowanym i potwierdzonym co najmniej 5-letni stażem pracy na stanowiskach kierowniczych” - („ Procedury wyłaniania i zatwierdzania kandydatów na dyrektorów teatrów zatwierdzone oficjalnie przez Zarząd Sekcji Reżyserów ZASP w 2012 roku; Pani Monika była członkiem ZASP).

Zatem, odwołując się do art. 32. Konstytucji RP: „Zasady równości obywatela wobec prawa” i wiarygodności Organizatora konkursu wnoszę jak wyżej…

PS:
Pozwalam sobie wyrazić wątpliwość co do publicznie wyrażonej deklaracji Pani Przewodniczącej - Aldona Machnowska-Góra Mamy to! Monika Strzępka wygrała konkurs na dyrektora_kę Teatr Dramatyczny Miasto Stołeczne Warszawa. Obejmie nową funkcję od 1 września 
jako zdecydowanie przedwczesnej w państwie prawa.

Z uszanowaniem
Jacek K. Zembrzuski
(reżyser, podlegający tego samego typu wymaganiam -„warunkom”- i dysponujący wyrokiem Sądu Administracyjnego z 2015 r. w Poznaniu, ze względu na wyeliminowanie z konkursu w Teatrze Polskim - z omawianego wyżej powodu). 

Nowe wraca i, jak nie umie, tak wyje:


 


             

 

Komentarze

  1. Monika Strzępka wygrała konkurs na dyrektora/dyrektorkę Teatru Dramatycznego m.st. Warszawy. Obejmie nową funkcję od 1 września na pięć następnych sezonów artystycznych. O sprawie dyskutowali Antoni Libera i Piotr Zaremba w programie „O co chodzi” prowadzonym przez Bronisława Wildsteina.

    CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przy takim poziomie artystów, prawdziwa kultura zejdzie do podziemia. Sztukę odnajdziemy w katakumbach, a katharsis - z dala od głośnych nazwisk

    Piotr Zaremba zwracał uwagę na kwestię programów dwojga kandydatów na dyrektora teatru – Moniki Strzępki i Tadeusza Słobodzianka.

    Mnie zaskoczyło o tyle, że czytałem program sformułowany przez samo miasto. Był to program teatru opartego na literaturze, wystawiającego klasykę, dramaty, a nie scenariusze pisane doraźnie na potrzeby jednego spektaklu. Z tego punktu widzenia wydawało mi się, że program Tadeusza Słobodzianka (…) był programem w sam raz pasujący do tych oczekiwań. Czytałem również program pani Strzępki i on odbiegał od zapotrzebowania. A mimo to została wybrana

    – powiedział dziennikarz.


    Antoni Libera przekonywał, że mamy do czynienia z decyzją czysto polityczną.

    Nie przypuszczałem, że władze miasta poświęcą Słobodzianka, który był z nimi w dobrych relacjach i przez 10 lat realizował politykę ratusza. (…) Napisałem dla niego rekomendację, by go wesprzeć. (…) Moja odpowiedź jest taka, że to decyzja czysto polityczna. Nie ma nic wspólnego z kulturą

    – stwierdził reżyser i krytyk literacki.

    Piotr Zaremba odniósł się do słów dyrektor Strzępki i zapowiedzi planowanych przez nią działań.

    To program teatru bardzo interwencyjnego, który wypowiada się na tematy doraźne, jest naładowany dużą dozą ideologii

    – mówił.

    Ona użyła argumentu feministycznego, że jest kobietą i to mogło mieć znaczenie. To pytanie do PO, czy to ich wizja kultury, ich wizja świata

    — dodał

    Maoistowska rewolucja
    Antoni Libera przekonywał, że decyzja ratusza wynikała z potrzeby posiadania „pomocnika do działań politycznych”.

    Moim zdaniem ratusz potrzebuje doraźnego pomocnika do swoich działań politycznych. (…) To moim zdaniem numer w stylu maoistowskiej rewolucji kulturalnej. To totalne zniszczenie tego teatru

    – powiedział.

    Libera również odniósł się też do zapowiedzi ze strony Strzępki:

    To klasyczna nowomowa. Gdyby wziąć ten tekst na seminarium z logiki czy z rozumienia tekstu, to nie ma sensu. To slogany

    – mówił.

    OdpowiedzUsuń
  2. do Pani Machnowskiej-Góra
    UM st. Warszawa

    … dziękuję za wyjaśnienie…
    które jest niewystarczające i w świetle obowiązującego prawa - werdykt! - nadaje się do obalenia w sądzie;

    Proszę nie mylić ZARZĄDZENIE NR 1649/2021 PREZYDENTA MIASTA STOŁECZNEGO WARSZAWY z 28 września 2021 r. z regulaminem prac Komisji, bo to nie jest prawo obowiązujące kandydatów [sic!], nim jest w tej sprawie wskazane Zarządzenie, którego Komisja NIE MOŻE „jednogłośnie uznać”, lub nie uznać, bo jest nim - tak samo, jak kandydaci - zobowiązana... Prawo jest równe i obowiązujące dla wszystkich!

    Nie kwestionuję prawa Organizatora do formułowania warunków konkursu (przecież nie pierwszy raz), tylko do ich nie przestrzegania przez Komisję, co w p r o s t wynika z wyjaśnienia Pani Prezydent. To skandal!

    Ad rem:
    1. nie wiem, co pani MS umieściła w teczce, ale przecież dobrze wiem, jak wyglądała jej kariera zawodowa (już wspominałem, że jest w sprawie „kierowania zespołem” stanowisko ZASP i WIELOLETNIA PRAKTYKA, także z Warszawy: ja znam z dokumentów prokuratorskie postępowanie dotyczące prof. Andrzeja Pawłowskiego w Teatrze Ateneum),
    2. z Zarządzenia - i dotychczas stosowanej praktyki - a także z logiki wynika jasno, że punkt 2. nie sumuje się z punktem 3-cim, czyli oba warunki NIE SĄ ZASTĘPOWALNE… Sformułowano wyraźnie PRAWO:
    minimum 5-letnie doświadczenie przy tworzeniu projektów teatralnych lub pracy w instytucji kultury, organizacji pozarządowej w obszarze kultury;
    minimum 5-letnie doświadczenie w zarządzaniu zespołem...
    … co się NIE WYMIENIA, bo „zespół” - realizatorów przedstawienia, to NIE JEST OBSADA instytucji kultury p. t. teatr
    (by o paniach sprzątaczkach i kierowcy dyrektora nie wspominać);
    to są z u p e ł n i e inne zakresy obowiązków, regulowane Kodeksem pracy.

    Pani Prezydent pisze: ORAZ KIEROWANIA ZESPOŁEM (czyli, robienie przedstawień NIE JEST TOŻSAME z kierowaniem - też(!) administracją instytucji kultury).
    Zarządzanie zespołem nie jest „pojęciem szerszym” od stażu pracy na stanowisku kierowniczym, tylko pojęciem dotyczącym innego zakresu obowiązków…

    Otóż, do tej pory Komisje tego NIE UZNAWAŁY (mam w tej kwestii osobiste doświadczenia, także sądowe, i już przywoływałem casus Pawłowskiego z Ateneum)

    Nie dyskutuję z sensownością takiego rozgraniczenia (zrobiła to publicznie M. Strzępka), tylko powtarzam:
    Nie zmieniliście Państwo swojego prawa, tylko kryteria jego przestrzegania w trakcie postępowania - a to jest… (regulowane w kodeksach).

    Nie mam pojęcia, co Państwo „zaakceptowaliście” sobie z Prezydentem, ale obowiązującym prawem jest tylko i wyłącznie dokument ogłoszony publicznie (po obowiązku rozpatrzenia odwołań)…

    Odwołując się od medialnych spekulacji w sprawie występu Moniki Strzępki w PKiN
    wnoszę o unieważnienie konkursu ze względu na złamanie prawa w postaci Zarządzenia nr. 1649/2021 z 28.IX.2021

    Z uszanowaniem

    PS:
    stwierdzenie, że „Komisja uznała” - cytuję wyjaśnienie, które otrzymałem z UM:

    - jest w istocie P O W I A D O M I N I E M o możliwości popełnienia przestępstwa przez członków Komisji.

    Tuszę, że Pani Prezydent zechce o tym zawiadomić Prokuraturę, bo:
    w Polsce o obowiązku zawiadomienia o przestępstwie stanowi artykuł 304 Kodeksu postępowania karnego.
    Będę zobowiązany za wiadomość o k o n s e k w e n c j a c h administracyjnych wyciągniętych wobec winnych popełnienia czynu zabronionego opisanego we wskazanym artykule Kpk.

    Warszawa, 8 lutego 2022 r.
    Znak sprawy: KU-IK.2111.2021.BFR

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Monia w Waginecie

Zwalniają? Znaczy będą przyjmować! Lejzorek Rosztwaniec                                                                                    Aferka ze Strzępka(mi) w Dramatycznym Teatrze w PKiN im. Józefa Stalina jest symptomatyczna dla naszego, przesiąkniętego obłudą i hipokryzją, teatralnego zamtuza. Zgodnie z modą i "tryndami" rządzi nimi w większości lewica, czysta jak Wisła przez nich gównem zaśmierdziała, a w tingel-tanglach, poziomem, na łopatkach ledwo, ledwo intelektualnie rzężąca... A przecież do przejęcia tej zasłużonej sceny potrzebna była "konkursowa" u s t a w k a, w której Monika Strzempka, za pośrednictwem Gazety Wyborczej zagrała va banque  poskarżywszy się na warunki, które ją - n i g d y nie kierującą instytucją artystyczną - autowały, co natychmiast, choć przed przesłuchaniami , spotkało się z publiczną deklaracją jurora-władzuchny: "pani Moniko, pani się nie martwi - pomyślimy..." Reszta była już nie tyle milczeniem, co politycznym zamac

gówno-burza w Pałacu im. Stalina

Niejaka Szpila rujnuje publicznie wizerunek Moni i tylko potwierdza znaną prawdę, że                                 r e w o l u c j a  p o ż e r a  w ł a s n e  d z i e c i  *                                                                                                          "Ogrom cierpienia psychicznego i emocjonalnego, którego doznał zespół aktorski w ostatnim czasie, jest tak dewastujący, że nie umiałabym oglądać tego spektaklu, zapominając o tym, co widziałam i przeżywałam wraz z zespołem przez ostatnie dni, uczestnicząc w próbach w teatrze. Odcinam się od rewolucji głoszonej przez Monikę Strzępkę powołującą się na mój tekst, bo w jej wydaniu ów Heksowy przewrót jest fejkiem. Tak jak cała głoszona przez nią rewolucja ".   Ustawka w T. Dramatycznym  kompromituje się zanim zaczęła na dobre zarabiać (Strzępka, co miesiąc 18,5 tyś). Mobbing, ideologiczny szantaż, wulgarność i zastraszanie aktorów to się okazał  p r a w d z i w y program ustawionej na posadę lewackiej

elyty stołeczne

Jacek Zembrzuski Administrator       Lis przed chwilą usunął film który udostępnił od Andrzeja Seweryna; dlaczego trzeba przypierdolić faszyście Kaczyńskiemu , Orbanowi  https://t.co/LYgsMXJZ9Z   pic.twitter.com/LYgsMXJZ9Z   https://twitter.com/ZaPLMun.../status/1664756736215904256... https://platform.twitter.com/widgets.js TWITTER.COM   ochujał ten kodziawerski b ł a z e n e k, kiedyś aktor