osobiście czuje się odpowiedzialny tylko za jeden zły wybór: w Teatrze Starym w Krakowie... wicepremier i minister kultury Piotr Gliński Statek teatralny tonie, ale karawana rządowa robi błędy dalej i nie potrafi wyciągnąć konstruktywnych wniosków ze swoich pomyłek, zaniechań i zwyczajnego braku rozeznania rynku. Rozdając posady i pieniądze swoim, czyli wskrzeszając peerelowskie: "teraz kuźwa my!", ekipa z Krakowskiego Przedmieścia - najbardziej amatorska w historii III Rzeczpospolitej - wzmaga opór środowisk artystycznych przeciwko sobie, oddaje teatry i standardy rozmowy o sztuce teatru totalnej opozycji, oraz degraduje poziom codziennych przedstawień na skalę dotąd niespotykaną. Ponieważ, ryba psuje się od głowy ... Na przykład osadzenie na posadzie w Krakowie nieudacznego Pana Mareczka było stricte decyzją polityczną, nie merytoryczną, a skutek tej machlojki jest katastrofalny dla teatru, dla władzy i destruuje przestrzeń publiczną. Płaczliwe tłumaczenie, że więk...
DZIENNIK o SPRAWACH, OSOBACH i SZTU(CZ)KACH: "Do źródeł płynie się zawsze pod prąd, z prądem płyną tylko śmieci"