Zwalniają? Znaczy będą przyjmować! Lejzorek Rosztwaniec Aferka ze Strzępka(mi) w Dramatycznym Teatrze w PKiN im. Józefa Stalina jest symptomatyczna dla naszego, przesiąkniętego obłudą i hipokryzją, teatralnego zamtuza. Zgodnie z modą i "tryndami" rządzi nimi w większości lewica, czysta jak Wisła przez nich gównem zaśmierdziała, a w tingel-tanglach, poziomem, na łopatkach ledwo, ledwo intelektualnie rzężąca... A przecież do przejęcia tej zasłużonej sceny potrzebna była "konkursowa" u s t a w k a, w której Monika Strzempka, za pośrednictwem Gazety Wyborczej zagrała va banque poskarżywszy się na warunki, które ją - n i g d y nie kierującą instytucją artystyczną - autowały, co natychmiast, choć przed przesłuchaniami , spotkało się z publiczną deklaracją jurora-władzuchny: "pani Moniko, pani się nie martwi - pomyślimy..." Reszta była już nie tyle milczeniem, co politycznym zamac
DZIENNIK o SPRAWACH, OSOBACH i SZTU(CZ)KACH: "Do źródeł płynie się zawsze pod prąd, z prądem płyną tylko śmieci"
OdpowiedzUsuń~Adam 7 marca 2017 — 00:48
Panie Jacku.
„Wesele” w Starym Teatrze planowane jest na koniec tego sezonu.
„Nie-boska komedia” oraz „Płatonow” to niedawne premiery, które są nadal w repertuarze. Nie widzę sensu tworzenia tych sztuk przez innego reżysera i z nową obsadą. Czy nie lepiej wystawić inne tytuły?Widać, że nie ma Pan rozeznania w obecnym repertuarze tego teatru.
7 marca 2017 — 00:57
nie pouczaj, bo zostaniesz pouczony… Skąd przypuszczenie, że ja tego nie wiem, i że kontentować mam się podróbkami zamiast ORYGINAŁAMI?
Odróżniaj Demirskiego od hrabiego
~Adam 7 marca 2017 — 01:19
Od razu zaznaczę, że nie popieram Klaty.Nie znam Go osobiście.Początek dyrektorskiej kadencji miał słaby.Nieudane były takie realizacje jak: :Poczet Królów Polskich”,”Dumanowski side A i B” oraz „Sprawa Gorgonowej”.
Kolejne lata to wysyp bardzo dobrych i często nagradzanych spektakli.
Widownia dopisuje.Wielu widzów siedzi często na schodach, bo jest więcej chętnych niż miejsc.
Po co to niszczyć?Ilu aktorów Pana popiera?Co myślą o wstępnej propozycji linii repertuarowej na najbliższe lata oraz o zaproponowanych twórcach ?
To, że wygra Pan konkurs nie znaczy,że aktorzy będą akceptować Pana osobę.Na linii aktor-dyrektor musi być nić porozumienia.
Teraz zapewne zacznie mnie Pan obrażać…(standard).
7 marca 2017 — 01:27
wypisujesz głupstwa. W Starym nie było żadnej dobrej premiery. Ostatnia Strzepka jest podobno wesoła, nie wiem: jeden lubi wąchać kwiatki, a drugi co innego (wybieram się za trzy tygodnie).
A czemu z tym „niszczeniem” do mnie? Brawo za frekwencję, tanie wejściówki popieram…
O Aktorach była tu już mowa, a Ty papugujesz za Marcinem C. To jest rozmowa profesjonalistów i ja ją profesjonalnie prowadzę.
Zachowaj ignorancję dla siebie, bo nie chcesz się czegokolwiek dowiedzieć
~Adam 7 marca 2017 — 01:39
A na ilu spektaklach w Starym w ostatnim czasie Pan był? Osoby w pracujące w tym teatrze jakoś tam Pana nie widziały…
Co jest przyczyną tego, że w ciągu ostatnich kilku lat nie wyreżyserował Pan żadnego przedstawienia?Przecież jest tyle teatrów w Polsce…
1/3 wymienionych przez Pana twórców kompletnie nic nie reżyseruje…
Kostrzewski,Komasa, Bluszcz, Majewski,Rakowski- przeciętni reżyserzy.
N e k r o s i u s-wybitny.Jeden reżyser to za mało,żeby robic dobry teatr.
Nie wymienił Pan ani jednego nazwisko młodych reżyserów, którzy obecnie są na topie ….
7 marca 2017 — 01:54
A na ilu, spośród czterdziestu, moich spektaklach byłeś, sam i z Klatą? Bo ja widziałem wszystko, co trzeba – od kilkudziesięciu lat…
i tak właśnie ma być i będzie: profesjonalnie.
Masz prawo – już się kleisz? – nie mieć o sprawie pojęcia (!), ale ponieważ zaczynasz przemawiać językiem miłości, czyli kłamstwa i znajomości (na tropie), stawiam kropkę (wysyłając Cię na śmietnik – historii).
Ucz się ucz od Nekrosiusa, Majewskiego, Staniewskiego, Rybczyńskiego, Komasy, Kostrzewskiego, Gajewskiego, ale i Percevala, Eka, Wilsona, van Hove, Korsunowasa. Albo spadaj do Krzysia (na topie jak w klopie). The end.
7 marca 2017 — 02:51
PS: ale oszczerstwa wobec Pani Anny muszę zdementować. Czuję się zaszczycony, że przyjęła moje zaproszenie, by reżyserować Fredrę. Tak, jak Wawrzyniec Słowackiego i Małgosię S-M. To prawdziwa Artystyczna Reprezentacja Polski a nawet świata! Do dyspozycji artystom w sprawie fantastycznie wypracowanego teatru zamiast „topu” krewnych i znajomych królika (Klaty nie zna, tylko „osoby pracujące”);
straszna jest ta plaga obłudy szerząca się w lewicowym teatrze i wśród jego niedouczonych, ale ziejących wielbicieli. Każdy dostaje na co zasługuje umysłowo.
Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie: wszyscy aktorzy w rozwijającej, oryginalnej pracy zaopiekowani przez inteligentnych i empatycznych reżyserów.