Houellebecq is not dead ("Znieważanie jest zdecydowanie moim ulubionym zajęciem. Atakuję i obrażam. Mam do tego talent")! Bystry obserwator. Prawda była taka, że w przeciwieństwie do Casanovy czy Don Juana ( inaczej mówiąc, dowolnego psa na baby ), u których seks stanowił część codziennego życia, powietrza którym oddychają, w jego życiu każdy incydent seksualny był czymś niestosownym, zakłóceniem biegu rzeczy, dlatego właśnie tak dobrze je pamiętał, poczynając od loda w kiblu Macumby... Zaklinam was, walczcie, ludzie Zachodu ! I to jest, moim zdaniem, naczelny temat pisarstwa - i krytyki tego, co jest - najprzenikliwszego autora współczesności , ogłaszającego, że kończy, Michela (Thomasa) Houellebecqa! Trudno się wchodzi w tę ostatnią powieść (powtarzającą imiona wcześniejszych bohaterów), w to, kto z kim i dlaczego, ale potem (gdzieś od 50-tej strony) się rozpę...
DZIENNIK o SPRAWACH, OSOBACH i SZTU(CZ)KACH: "Do źródeł płynie się zawsze pod prąd, z prądem płyną tylko śmieci"