Przejdź do głównej zawartości

CO SIĘ DZIEJE W INSTYTUCIE TEATRALNYM - BRAK ZMIAN?

PYTANIA DO PANI ELŻBIETY WROTNOWSKIEJ - GMYZ,
DYREKTOR INSTYTUTU TEATRALNEGO. 
LIST OTWARTY
Wzoruję się na Wojciechu Majcherku, który na drugi dzień po nominacji miał wątpia, czy rzeczona odwiedza Jandę i czy „będzie gotowa”.


Poczekawszy, pozwalam sobie:
a). co robi w Instytucie Teatralnym mgr Buchwald, przegrana w konkursie i znieważająca na e-teatr.pl prof. Pawłowskiego, co kk kwalifikuje jako przestępstwo opisane w art. 216 (postępowanie prawne trwa)?
b). dlaczego publicznym groszem żywi się tam Agata Adamiecka-Sitek przypisująca publicznie modną orientację seksualną Ryszardowi Cieślakowi i Jerzemu Grotowskiemu tylko na podstawie niewyraźnego zapisu filmowego „Apocalipsis”, w rzekomo teatrologicznej analizie spektaklu, oraz przechwalająca się własnym o r g a z m e m odczuwanym w czasie podcinania krzyża w przedstawieniu „Klątwa” T. Powszechnego?
c). czemu w ministerialnej instytucji kultury tolerowana jest obecność - i zarobki - Rzecznika, Łukasza Orłowskiego grożącego zaprowadzaniem cenzury na oficjalnym forum IT (gdzie ocenzurowano komentarze!) i wykazującego brak zrozumienia ustawy w kontekście obowiązującego prawa?
d). co z reakcją IT na tekst zamieszczony w wortalu internetowym 10 lipca 2018 i zdecydowanym dementi tam pomówionego?
Oraz,
czemu Pani Dyrektor NIE ODPOWIADA na korespondencję skierowaną do kierowanej przez siebie placówki (m.inw sprawie umożliwienia osobie ewidentnie utalentowanej zaprezentowania swoich możliwości, co powinno być, moim zdaniem, jednym z zadań pierwszoplanowych statutowej działalności)?
Oto ta korespondencja:
1). 13 kwietnia o 13.50
Szanowna Pani, chciałem prosić, by zechciała Pani poświęcić chwilę pani Klarze Wojtkowskiej, która odbija się od sekretariatu, a szkoda by było marnować to, co ma do zaproponowania...
O ile wiem skończyła Yale Uniwersytety (a tego za mentalnie darmo nie dają) i pracowała (pracuje?) w Afryce.
Ale, przy okazji "Grotowski.fest" miałem okazję przeczytać jej sztukę: "Ceremonia Ludzi Niezdolnych do Krzyku" i daję słowo, że czegoś równie niezwykłego i intelektualnie wartościowego w życiu nie czytałem; była wystawiona w Teksasie.
Rzecz jest o chorobie "zadającej pytania" z udziałem m.in. Beethovena, Ducha Szamana, Drzewa i Lekarzy, w więc - mówiąc żartobliwie - jest "z Wenus", przy raczej "marsjańskich" zainteresowaniach naszego współczesnego wystawiennictwa.
Śmiem twierdzić, że IT jest najlepszym miejscem dla zaopiekowania się takim dziełem, jako producentem kameralnego spektaklu (wtedy, grant z MKiDN?) lub, co najmniej czytaniem (wtedy, z czwórką aktorów, np. Bonaszewskim, Gajewskim, Landowską, Olszewską) i możliwością rejestracji video.
W pierwszym wypadku poleciłbym reżyserkę od Peeter Brooka (z Poznania), w drugim, zaopiekowałbym się tym sam. 
Będę wdzięczny jeśli zechce Pani rozważyć taką możliwość.
Z uszanowaniem 
2). 24 stycznia (ponownie) 0 10.28 - do p. Doroty Głowackiej, pozostającej w IT na kierowniczym stanowisku, a wtedy p.o. dyrektora 
Szanowna Pani,
... pozwolę sobie zwrócić uwagę na odziedziczony po poprzedniczce spadek w postaci afery rozpętanej 10 lipca na e-teatrze.
Poważne zarzuty pod adresem jednego z wykładowców Wydziału Reżyserii Akademii Teatralnej w Warszawie. Andrzej Pawłowski jest oskarżany m.in. o przemoc psychiczną, prowadzenie zajęć pod wpływem alkoholu i zachowania molestatorskie wobec kobiet. Studenci złożyli wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, a do rektora wpłynął list, w którym absolwenci uczelni apelują do Wojciecha Malajkata o reakcję w tej sprawie.
Drukowanie donosu bez sądu i dowodu wypadło trochę po radziecku, ale gorzej, że czas mija i nic.
„Profesor milczy” - to też cytat z mediów, które zwęszyły sensację.
Więc pytam, co myśli Instytut Teatralny powołany do rejestrowania faktów i wyznaczania standardów?
Robiąc konkurencję w IT wpisałem do swego programu konieczność dysputy o „#MeToo” po polsku, czy mam tłumaczyć dlaczego?
Czekam na kobyłkę u płota: wytłumaczenie zniewagi i wyjaśnienie przez IT, co zrobiło nam wszystkim -
o p i n i i p u b l i c z n e j ? Autocenzura to za mało…
Ja sam nie wiem jak było, ale skazywanie na infamię bez pokazania dowodów nie uchodzi. Także brak reagowania / poszanowania / obrony własnego imienia... Więc?
Mój profesor, Zbigniew Raszewski, wiedziałby jak się zachować. Noblesse oblige.
Ale także:
22 stycznia o 15.07
Szanowna Pani Dyrektor,
w związku z prezentowanym przez Pani pracownika, Łukasza Orłowskiego, brakiem kultury i profesjonalizmu
(scrin do mnie z Messengera) zawierający groźby karalne w związku z konstytucyjną normą zawartą w art. 14, 25, 49, 53 Konstytucji RP, a szczególnie art. 54/2: "Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu... jest ZAKAZANA", oraz przekroczeniem Statutu Instytutu Teatralnego w art. 5/4, czyli pozbawianiem dobrego imienia kierowanej przez panią instytucji, proszę o poinformowanie mnie o konsekwencjach służbowych wyciągniętych pilnie wobec amatora na stanowisku
z uszanowaniem.
WSZYSTKO BEZ REAKCJI I ODPOWIEDZI!
Czy zatem w Instytucie Teatralnym nastąpiła dobra - JAKAKOLWIEK - zmiana, czy utrwala się status quo?!
Z poważaniem
Jacek K. Zembrzuski

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Monia w Waginecie

Zwalniają? Znaczy będą przyjmować! Lejzorek Rosztwaniec                                                                                    Aferka ze Strzępka(mi) w Dramatycznym Teatrze w PKiN im. Józefa Stalina jest symptomatyczna dla naszego, przesiąkniętego obłudą i hipokryzją, teatralnego zamtuza. Zgodnie z modą i "tryndami" rządzi nimi w większości lewica, czysta jak Wisła przez nich gównem zaśmierdziała, a w tingel-tanglach, poziomem, na łopatkach ledwo, ledwo intelektualnie rzężąca... A przecież do przejęcia tej zasłużonej sceny potrzebna była "konkursowa" u s t a w k a, w której Monika Strzempka, za pośrednictwem Gazety Wyborczej zagrała va banque  poskarżywszy się na warunki, które ją - n i g d y nie kierującą instytucją artystyczną - autowały, co natychmiast, choć przed przesłuchaniami , spotkało się z publiczną deklaracją jurora-władzuchny: "pani Moniko, pani się nie martwi - pomyślimy..." Reszta była już nie tyle milczeniem, co politycznym zamac

gówno-burza w Pałacu im. Stalina

Niejaka Szpila rujnuje publicznie wizerunek Moni i tylko potwierdza znaną prawdę, że                                 r e w o l u c j a  p o ż e r a  w ł a s n e  d z i e c i  *                                                                                                          "Ogrom cierpienia psychicznego i emocjonalnego, którego doznał zespół aktorski w ostatnim czasie, jest tak dewastujący, że nie umiałabym oglądać tego spektaklu, zapominając o tym, co widziałam i przeżywałam wraz z zespołem przez ostatnie dni, uczestnicząc w próbach w teatrze. Odcinam się od rewolucji głoszonej przez Monikę Strzępkę powołującą się na mój tekst, bo w jej wydaniu ów Heksowy przewrót jest fejkiem. Tak jak cała głoszona przez nią rewolucja ".   Ustawka w T. Dramatycznym  kompromituje się zanim zaczęła na dobre zarabiać (Strzępka, co miesiąc 18,5 tyś). Mobbing, ideologiczny szantaż, wulgarność i zastraszanie aktorów to się okazał  p r a w d z i w y program ustawionej na posadę lewackiej

elyty stołeczne

Jacek Zembrzuski Administrator       Lis przed chwilą usunął film który udostępnił od Andrzeja Seweryna; dlaczego trzeba przypierdolić faszyście Kaczyńskiemu , Orbanowi  https://t.co/LYgsMXJZ9Z   pic.twitter.com/LYgsMXJZ9Z   https://twitter.com/ZaPLMun.../status/1664756736215904256... https://platform.twitter.com/widgets.js TWITTER.COM   ochujał ten kodziawerski b ł a z e n e k, kiedyś aktor