KOLO - Rozniosło się, że aluzja jakaś to jest. GLANS - Że to alegoria nie daj Boże polityczna i że się odnosi do naszego tu i teraz… GOSTEK - Paniczna ucieczka rządzących za granicę. Do rzeczywistości to się odnosi i zahacza. WOJCIECH TOMCZYK "Bezkrólewie" jest o katastrofie... To katastrofa a k s j o l o g i c z n a "tego-kraju", z którego ekipa palaczy cygar i haratających w gałę w pośpiechu wynosi się za granicę. Zdradźmy od razu: by wrócić i zrobić jeszcze raz to samo, tylko bardziej"... (czyli, sztuka ostrzega?! a jak językowo smakuje!) Oczywiście, po dorobieniu sobie legendy i mitu. Najlepiej z ofiarą na sztandarach i nowym królem, który będzie bardziej ich niż czyjkolwiek i gdzie indziej - instrumentalnie do wykorzystania. Ale w tych samych personaliach, dekoracjach i ichniejszych dochodach. ( Burza! Zawierucha dziejowa i wiatr historii. Na pustą scenę z krzywym, oberwanym drogowskazem z lewej wbiega KOLO. Na głowie hełm rajtar
DZIENNIK o SPRAWACH, OSOBACH i SZTU(CZ)KACH: "Do źródeł płynie się zawsze pod prąd, z prądem płyną tylko śmieci"